Korona Sudetów Polskich – Sas
Sas (515 m n.p.m.) to najwyższe wzniesienie Pogórza Wałbrzyskiego i jednocześnie polskiej części Pogórza Zachodniosudeckiego. Znajduje się pomiędzy Szczawnem-Zdrój a Strugą.
Jak dojachać?
Najlepszym punktem wypadowym dla zmotoryzowanych jest parking w miejscowości Struga, przy ulicy Głównej (pomiędzy numerami 19 a 20).
Na mapie zaznaczyłem dwie najlepsze trasy prowadzące na szczyt. Polecam wersję pierwszą. Druga wersja prowadzi przez pola uprawne i w okresie wegetacji dojście może być utrudnione.
Parking przy ul. Głównej
Z parkingu idziemy wąskim chodnikiem wzdłuż rzeki Czyżynka.
Po przejściu ok. 230 m na zakręcie szosy, przy warsztacie samochodowym skręcamy w leśną ścieżkę.
Po chwili ścieżka rozdziela się. Prosto prowadzi w gęste zarośla, w prawo ostro pod górę. Wybieramy oczywiście łatwiejszą, pod górę 🙂
Różnica wysokości między parkingiem a szczytem wynosi ok. 100 metrów. To dużo, jak na tak krótką odległość. Od strony północno-zachodniej bocza wzniesienia stromo opadają ku szosie.
Podchodzimy wąskim grzbietem.
Pomiędzy koronami drzew ukazuje się charakterystyczna kopuła Chełmca.
Po ok. 10 minutach stromego podejścia docieramy do wypłaszczenia. Tutaj nasza wąska ścieżka łączy się z szerszą i powadzi dalej prosto.
Po chwili skręcamy w lewo, w słabo widoczną ścieżkę.
Obieramy kierunek na charakterystyczną brzozę...
Znajdujemy się już na wypłaszczeniu szczytowym.
Idziemy cały czas prosto. Ścieżka w okresie wiosennym jest słabo widoczna.
Docieramy do drzewa z wyrytym w korze napisem... ale to chyba jeszcze nie jest oficjalny punkt szczytowy.
Kolejne kilkanaście, może kilkadziesiąt metrów... i docieramy do drzewa z oznaczeniem szczytu. Charakterystycznym dla wielu z Korony Sudetów Polskich - zalaminowaną kartką papieru 🙂
Zdobywcy 🙂
Sam szczyt jest porośnięty lasem. Wystarczy zrobić kilka kroków w kierunku skraju lasu, by zobaczyć taką panoramę. Widok na Pogórze Wałbrzyskie i Góry Sowie. Bliżej Wałbrzych i Szczawno-Zdrój.
tymczasem w lesie...
Szczyt osiągnięty, pora wracać...
Początkowo idziemy tą samą, słabo widoczną ścieżką, w kierunku wspomnianej wcześniej brzozy.
Kilkanaście metrów dalej, tuż przed krawędzią stromego zbocza skręcamy w lewo.
Można oczywiście wrócić tą samą drogą, ale zamiast obciążać kolana na tak stromym zejściu, wolę improwizować 🙂
Tutaj też nie jest lekko 🙂
Zbocza wzniesienia porasta piękny las liściasty.
Zejście staje się łagodniejsze. Docieramy do skraju lasu i przez gęste krzaki wychodzimy na pole.
Po kilkudziesięciu metrach ponownie wchodzimy do lasu i... znów robi się stromo.
...i jeszcze bardziej stromo 🙂
Po chwilli widać już drogę nr 376.
Idziemy w kierunku ulicy Głównej.
Docieramy do parkingu.
Przejście całej trasy spokojnym tempem, z przerwami na zdjęcia zajęło mi ok. 40 minut.
Widok na Sas z okolic ronda przy drodze nr 376.
Sas - widok z ulicy Ułanów Nadwiślańskich w Szczawnie-Zdroju.
Sas i Chełmiec od strony wschodniej.
Data wycieczki: 26.05.2019 r.
fot. Dominik Sadowski